Jerry rozkoszuje się okrakiem na swojej pulchnej afrykańskiej lisicy, jej obfitych krągłościach i kuszącej czarnej skórze, rozpalając ich namiętne spotkanie. Wprawnie porusza się po jej soczystej cipce, doprowadzając ją do drżącego szczytu.
Jerrys już od jakiegoś czasu podrywa się ze swoją afrykańską laseczką i nie może się oprzeć, dostała całkiem niezłe dupsko.Jego nie tylko duży, jego wręcz masywny, i ślinił go za każdym razem, gdy ją widzi.Dzisiaj chwycił ją na kolana, jej gęsta, ciemna skóra błyszczała pod słabym światłem.Przegrał w smaku kutasa pulsującego z oczekiwania, gotowy zanurzyć się w tej soczystej dupie.Wsuwa go, czując miękkość jej krągłości, która go ogarnia.Jęczy z rozkoszy, jej cipka kurczy się wokół jego trzonu.Ujeżdża ją mocno, jego rytm dorównywał tylko pieprzeniu jego serca.Jej grube, czarne ciało porusza się pod nim, jej pulchne policzki drgają przy każdym pchnięciu.Przegranył w chwili, jego świat spłynął w jej smaku, zredukowany do uczucia jej zapachu.Onuszając ją, wsuwa się w jej duże afrykańskie dziurki, czekając na uwolnienie jej dużego wanny, czekającego na jej wypuszczenie do cipki.
Bahasa Indonesia | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | 汉语 | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Français | Deutsch | Español | Suomi | Türkçe | Italiano | English | ह िन ्द ी