Po latach tęsknoty w końcu dostał szansę z macochą. Ograniczając ją, oddawał jej cześć, zanim wziął ją mocno. Ich intensywne spotkanie było mieszanką namiętności i tabu, zostawiając ją bez tchu.
Kiedy pasierb zostaje sam z macochą, nie może oprzeć się pokusie, by ją wziąć. Od jakiegoś czasu kryje w sobie to skrywane pragnienie, a dzisiaj w końcu zamierza je spełnić. Powstrzymuje ją, a jego silne dłonie chwytają jej drobne ciało. Długo czekał na ten dzień, a teraz, gdy ma ją zdaną na swoją łaskę, nie zamierza jej puścić.Ma dużego kutasa i jest gotowy pokazać jej, jak bardzo jej pragnie.Już od dawna marzy o jej ciasnej dupce, a teraz go dostanie.Bierze ją od tyłu, jego gruby kutas wsuwa się w jej ciaśniutką dziurkę.Nie jest delikatny, jest brutalny i dziki, bierze ją jak zwierzę, którym udawał.Ma dużą dupę do zabawy i zamierza z niej wszystko wykorzystać.
Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | Türkçe | Suomi | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Polski | עברית | Svenska | Русский | Bahasa Indonesia | Deutsch | Español | English | Português | Română | 汉语 | 日本語 | Français | Italiano | ह िन ्द ी | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски